Jeśli chodzi o dwójkę głównych bohaterów, to najgorszy z możliwych wyborów. Generalnie uważam, że jest to najgorsza część.
Trzecią część popsuła mi dwójka głównych bohaterów. Byli najsłabszym ogniwem i jeśli można jeszcze powiedzieć, że laska jako tako się ruszała, tak ten gostek dostał się tylko na ładną gębę. Widać to w szczególności podczas tych bitew tanecznych - nagle znika i nie gra pierwszych skrzypiec. Staje się postacią ledwo widoczną. To był film Adama G. Sevaniego.